Merida

...I kontynujemy wycieczkę po rowerowych stoiskach na targach Kielce Bike Expo 2011. W mieście Scyzoryków pojawiło się także kilka zupełnych nowości, co uświadomia nam, że krajowe poletko jest jeszcze nie do końca zagospodarowane oraz to, że nasz rynek zyskuje na znaczeniu niczym nasza drużyna narodowa (zagadka: która?)

Michał Śmieszek

Raz jeszcze można było podziwiać kunszt tajwańskich robotów z fabryki Meridy. Big Nine, zwlaszcza najwyższy model, był stale w pracy podczas targów - każdy chciał się na nim przejechać. Zabraklo balona i paru modeli widzianych tydzień wcześniej w stolicy. Pewnie nie doleciały na czas...

 

Na stoisku Poręby, dystrybutora francuskiego Lapierre nie zabrakło dużego rozmiaru, choć był reprezentowany tylko przez aluminiowy model. A jak wiadomo, Lapierre ma w swojej kolekcji nieco więcej tłentynajnerów z karbonowym ścigantem na czele. Francuzi od zawsze słynęli z innowacyjnych rozwiązań, a także z super wykonania. Na początku wieku Lapierre był synonimem luksusu, teraz już zszedł pod strzechy, choć daleko mu jeszcze do kategorii rowerów "popularnych".

LapierreLapierre1

Lapierre2Lapierre3

Rama Lapierre 529 ProRace posiada niemal wszystko czego obecnie możemy wymagać od sprzętu światowej klasy: skośna główka, suport press-fit, cieniowane i charakterystycznie profilowane rury. Z miejca widać, że priorytetem nie było ciecie kosztów i komfort jadącego, a ujmujacy wygląd i sztywność konstrukcji. Możemy darować nawet brak mocowania post-mount...i nieco przeciągnięte tylne koło :)

Lapierre4Lapierre7

Lapierre5

Gliwickie Velo zaprezentowało niepełną kolekcję dużych Authorów 2012. Oprócz malowania zmianie uległ osprzęt, zwłaszcza w aluminiowym Dexterze. Z przodu zobaczymy "nowy" sztuciec RST Blaze. Na pełną detali informację dotyczącą sezonu 2012 przyjdzie nam jednak poczekać aż do listopada, bo Czesi milczą jak grób. Tym razem zabrakło na stoisku najnowszego wyrośniętego dziecka z Gliwic - modelu Accent Peak29....za to można go było zobaczyć, dotknąć i ujarzmić na hali testowej przeznaczonej dla "rowerów nietypowych". Warszawiacy mieli więcej szczęścia - nie musieli stać w kolejce do testów.

Author Dexter29

Agang

Natomiast przyszłoroczna kolekcja alternatywnej linii Agang może zdobyć wielu klientów, tym bardziej, że ramy cechuje oryginalny kształt oraz obecność kilku smaczków technologicznych, jak np. mocowanie PM wewnątrz tylnego trójkąta. Pojawia się zupełnie nowy sztywniak z przednim sztywnym widelcem Syncros oraz mufą suportu Press Fit BB30. Ciekawostką w opcji nr 2 jest amortyzator RST....First Air. Czyżby M-29 Air miał mieć nareszcie porządnego braciszka? Reszta osprzętu powinna ucieszyć większość osób - to głównie komponenty amerykańskiego SRAM'a.

Agang_1

Agang_2

Agang_6Agang_5

Agang_3Agang_4

Jednym z bardziej obleganych stoisk było to należące do firmy Beastie Bikes z Poznania - dystrybutora kultowego Ninera oraz nie mniej znanych marek Ibis i Industry Nine. Odwiedzający mogli pośmigać na karbonowym Niner A.I.R oraz dotknąć najnowszego, szerokoko reklamowanego plastiku Jet 9 R.D.O. Ciekawe, kiedy w ofercie dystrybutora pojawi się Ibis Ripley 29.

Niner Air carbonNiner Air carbon_4

Bez względu na to, czy akceptujemy supremację Ninera, te rowery coś w sobie mają niepowtarzalnego.

Niner Air carbon_1Niner Air carbon_7

Niner RDONiner RDO_2

Niner RDO_3Niner Air carbon_5

Na jednym ze stoisk (firma Cade-x z Podegrodzia) stał samotnie 29 calowy rodzynek nieznanej kompletnie firmy NSR. Od razu zaznaczę, że nazwa nie ma nic wspólnego z systemem zawieszenia NRS, a co najwyżej ma wzbudzać skojarzenia z japońskim "młynkiem do kawy" Hondą NSR - jedno i drugie logo jest wyjątkowo podobne. Ale to przecież czysty przypadek...

NSR_3

Tak czy owak, rower od razu zwraca na siebie uwagę, nawet nie osprzętem, gdyż ten jest wyjątkowo przeciętny, ale bardzo atrakcyjną potrójnie cieniowaną aluminiową ramą, która na pierwszy rzut oka wygląda jak wydziergana z węgla. Wszystko za sprawą przemyślanej grafiki w połączeniu z bardzo charakterystycznymi miękkimi kształtami ramy i nieczęsto jeszcze spotykanymi w aluminiakach "bajerami" - mocowaniem hamulca PM i skośną główką. Niestety Włosi nie znają jeszcze polskiego rynku i proponują zabójczą cenę za swój rodzynek 1200Euro...arrivederci bambino.

NSRNSR_2

NSR_5NSR_6

NSR_4

To jeszcze nie ostatnia 29 calowa świeżynka. Niedaleko Dużego Włocha rozstawiła się ze swoim kramem firma Longway z Warszawy (więc nie do końca taka daleka droga). W każdym razie stołeczna firma proponuje zupełnie nową, własną markę - TOTEM! Wbrew reklamie "Totem..potem" Warszawiacy nie zwlekają tylko już teraz oferują wielkie koło. Jedyny rodzynek jest na razie ofertą "na przetarcie szlaków", skierowaną do klienta, który nie wygrywa co tydzień szóstki w Totka, a chciałby zmienić rozmiar kół. Totem 29 będzie kosztował maksymalnie 2300PLN, choć wszystko wskazuje że cena będzie o wiele atrakcyjniejsza. Niebawem przedstawimy znacznie więcej informacji.

Totem29

Totem29_3Totem29_5

Totem29_4Totem29_2

A teraz finał, finisz, koniec i kropka, Koniec z tym pieprzeniem to (przed) ostatnia zwrotka. Czas powiedzieć prawdę, powiedzieć tak jak jest. W kraju latających noży numerem jeden jest rap. Bo o nim tak naprawdę mowa. Czarny rytm he! i dosadne słowa...A życie czasem jest jak dziwka...

To byłem Ja, prawie Liroy.