Nasze grube oponki doczekały się dymanka przez dedykowaną pompkę SKS Twentyniner, którą wypuściła znana firma SKS Germany. Tłentynajnery i innej maści grubokołowe mają być szybciej i lżej napełnione powietrzem.
Ryszard Biniek
Pompowanie kół rowerowych to z pozoru banalna i znana każdemu czynność. Znaczenie właściwego ciśnienia w ogumieniu docenia już coraz więcej cyklistów. Nie ma już przed jazdą powiedzenia „a jest powietrze", ale ile go jest i to w każdym kole z osobna. Osobiście przed każdą jazdą, niezależnie, jakim typem roweru jadę, od szosowego po fatbjka, sprawdzam ciśnienie w obu kołach. To bardzo dobry nawyk. Zmieniły się w ostatnich latach objętości naszych opon, a co za tym idzie oczekiwania od urządzeń do ich napełniania. Nastały przecież tłentynajnery, wszelkie koła z oponami „plusowymi", a ostatnio wysyp tłustych kół fatbajkowych. Nie tylko samo pompowanie, ale także precyzyjne dawkowanie ilości wtłaczanego powietrza stało się już standardem.
Co powinniśmy cenić w dobrej i wydajnej pompce podłogowej, bo one stanowią najliczniej stosowane narzędzie do dymania opon?
Przede wszystkim zwracamy uwagę na:
- jakość wykonania
- użyte materiały
- wydajność
- ergonomię
- manometr
- dostosowanie do wielu zaworów
Rynek oferuje nam bardzo duży wybór tych urządzeń. W tym gronie znajduje się znana z doskonałej, jakości produktów, niemiecka firma SKS Germany. Wypuściła ostatnio pompkę podłogową TWENTYNINER, dedykowaną przede wszystkim kołom o dużej objętości. W deklaracji firmy SKS, posiada ona dużą moc, wydajność i trwałość.
Przyjrzyjmy się jej bliżej. Pierwsze wrażenie, to świetna jakość i solidne materiały - aluminium i dobrej jakości tworzywa. Długa na ok 70cm i szeroka rura pozwala tłoczyć większe ilości powietrza, a umieszczony w dolnej części duży manometr o średnicy 80mm, pozwala bezproblemowo odczytać precyzyjnie dawkowane powietrze. Pompka posiada dużą i szeroką podstawę oraz mocny uchwyt do pompowania. Końcówka do pompowania na długim wężu posiada dwa otwory i obsługuje 3 standardy zaworów: Dunlop, Auto i Presta. Maksymalne ciśnienie to 6 bar / 87 PSI, co obsłuży większość rowerów z wyjątkiem szosowych. Całość posiada przyjemny kolorowy design.
A teraz do boju, bo kilkukrotne używanie pompki w tygodniu pozwala wyrobić sobie szybko opinię o zaletach i wadach urządzenia. Końcówka do zaworów bardzo lekko wchodzi na zawór, jednocześnie nie spuszczając powietrza, a dźwigienką daje się łatwo zablokować. Co istotne, nie było przypadków zsuwania się końcówki przy pociąganiu węża i uchodzenia powierza. Wąż jest wystarczająco długi, dający się w stanie spoczynku przymocować dwoma uchwytami do boku pompki. Jest dość sztywny i w mojej oceni mógłby być minimalnie bardziej elastyczny. Szeroka mocna podstawa ułatwia stabilność podczas pracy oraz pozwala na dobry układ naszych stóp. Na pochwałę także zasługuje uchwyt. Jest dość szeroki i gruby, a przede wszystkim sztywny, co ma znaczenie przy wkładaniu większej siły podczas pompowania. Pozostał manometr, który jest bardzo duży i czytelny. To istotne w szybkim odczycie ciśnienia. I jeszcze jedna zaleta manometru, jest bardzo dokładny. Sprawdzałem wiarygodność odczytów wskazywanego ciśnienia skalibrowanymi ręcznymi manometrami. Jest bezbłędna. Wielokrotnie spotykałem się z pompkami o błędnym wskazywaniu pomiaru ciśnienia, na co większość z nas nie zwraca uwagi. Przy podstawie umieszczono dodatkowe końcówki do innych zastosowań typu materac itp.
Podczas pompowania z uwagi na duży skok i średnicę tłoka trzeba włożyć trochę siły :) Przyrost ciśnienia w oponie przy jednym nacisku wynosi ok. 0,1 bar, czyli napompowanie opony do 2 bar wymaga 20 pompnięć. Widać to na filmiku przy pompowaniu opony 2.25 w tłentynajnerze. Większe porcje tłoczonego powietrza są także przydatne przy pompowaniu opon uszczelnianych w systemie bezdętkowym, choć oczywiście nie zawsze skutecznie.
Pompkę oceniam bardzo dobrze z jedna uwagą dotyczącą elastyczności węża. To urządzenie pozwalające szybko i dokładnie potraktować powietrzem nasze koła. Posiada 5 letnią gwarancję i jest dostępna w polskich sklepach w cenie od ok. 130 zł. Warto...