Osprzęt
Dotychczas lekceważąco patrzyłem na produkty z Państwa Środka, choć wiele z nich na zdjęciach wyglądało imponująco. Kusiło, kusiło, aż w końcu przyszedł czas na wymianę napędu w moim góralu i popełniłem to! Zamówiłem sobie chyba najciekawszy zestaw pod nic mi nie mówiącą nazwą S-Ride M700. Co tu takiego wyjątkowego? Napęd 1x13!!! Tak, to nie pomyłka! Całe 13 biegów na jednej kasecie! Czy warto było wydać wcale niemało pieniędzy na taką egzotykę?
Maciej Paterak
Czytaj więcej: Mała chińska rewolucja, czyli 1x13 nadchodzi! cz.1
Siodełko rowerowe, jak większość zapewne to doświadczyła, jest chyba najbardziej „newralgicznym" elementem roweru, wyjątkowo zindywidualizowanym w doborze i odczuciach dyskomfortu. Giant nie jest siodełkowym liderem rynku, produkuje je głównie na potrzeby swoich rowerów oraz dodatkowo oferuje, jako wyposażenie. Mnie zainteresowały siodełka z serii Contact SL, a poniżej przeczytacie to, co odczuły moje cztery litery po wielomiesięcznym ich użytkowaniu.
Ryszard Biniek
Jednym z podstawowych problemów podczas ultramaratonów kolarskich jest długość trzymania baterii najważniejszych urządzeń. Kiedy jedziemy kilka dni w trybie non stop, mamy ograniczone możliwości doładowania, więc długość pracy akumulatora ma znaczenie. Dzięki uprzejmości firmy AMP Polska, otrzymałem do testu prawdziwego długodystansowca, którego bateria podczas pracy ma wytrzymywać nawet 48 godzin!
Maciej Paterak
Czytaj więcej: Długodystansowiec - test licznika Lezyne Mega XL
Amerykanie już wiedzą, że Krzykiem można zabić - wystarczy obejrzeć serię para-horrorów - "Krzyk", która zakończyła się na części czwartej. Tymczasem swoje pisiont groszy dokłada polski producent Mactronic - w jego reżyserii powstał nietuzinkowy mini serial - "Scream" 3.1 oraz 3.2. Czy Polacy potrafią przebić się do filmowego mainstreamu?
Michał Śmieszek
Czytaj więcej: Oświeceni Krzykiem - test Mactronic Scream 3.1 & 3.2
Od kilku lat, gravel to mój podstawowy rower. Dla moich potrzeb jest idealny. Jednakowoż jeden element wyposażenia, zawsze wymagał większej uwagi, troski, zadbania - mechaniczne tarczowe hamulce. Czy hydrauliczne hamulce Giant Conduct, będą lekiem na całe zło? Zobaczymy ...
Artur Drzymkowski
Czytaj więcej: Hamulce Giant Conduct - testujemy długodystansowo
Za chwilę minie prawie rok, odkąd stałem się posiadaczem komputera pokładowego Giant Neostrack. W skrócie to urządzenie co goli, krawaty wiąże i usuwa niechciane ciąże. Czy tak jest naprawdę?
Michał Śmieszek
Czytaj więcej: GIANT NEOSTRACK - Prawie jak test, a może prezentacja :)
Koła bezdętkowe trafiły już pod strzechy i pozwalają coraz większej rzeszy rowerzystów na korzystanie i cieszenie się z ich nowych właściwości. Jednym z istotnych elementów bezdętki jest stosowne napełnianie powietrzem podczas uszczelniania. Testowi poddaliśmy pompkę firmy Blackburn – model Chamber Tubeless.
Ryszard Biniek
Czytaj więcej: Luksusowe dymanko, czyli bezdętka a’la Blackburn Chamber Tubeless
Wszyscy mają myk-myka, mam i ja! Stało się, nakręcony propagandą zakupiłem za ciężkie dolary okazyjnie droppera Rock Shox Reverb, czyli wręcz już "kultową" sztycę. Byłem naprawdę ciekaw, czy faktycznie "fejm" jakim obrosła, jest prawdziwy, czy też sztucznie nakręcony przez Internety.
Michał Śmieszek
Czytaj więcej: MYK-MYK i pupa nisko - test sztycy Rock Shox Reverb 2017
Wygląda jak zwykły licznik rowerowy, nic wyszukanego. Niewielkie wymiary, zwykły, czarno-biały wyświetlacz - czy tu może być coś interesującego? Już napis "Mini GPS" intryguję, a kiedy widzimy logo marki Lezyne, znanej z najwyższej jakości produktów, to jest pewne, że tu będzie ciekawie!
Maciej Paterak
Ostatnimi czasy najczęściej zmienianym komponentem w moim rowerze jest siodełko. Jak tylko moje cztery litery przyzwyczają się do jednego już po chwili na końcu sztycy montuję kolejne. Pisanie testów łączy się z koniecznością ciągłej żonglerki częściami rowerowymi w moim rowerze, taki już jest los redaktora portalu rowerowego. Tym razem mój najważniejszy punkt podparcia spoczął na siodełku firmy WTB o jakże enigmatycznej nazwie SL8.
Tadeusz Pietrzak
Sztyca pneumatyczna Kind Shock, regulowana z kierownicy - po co to komu? Kosztuje niemało, zwiększa wagę, komplikuję konstrukcję roweru, a wszystko po to, żeby młodszy brat mógł łatwiej opuścić siodełko? Taki zbędny gadżet? A może jednak ma bardziej praktyczne zastosowanie?
Maciej Paterak
Czytaj więcej: Wygoda i praktyczność w cenie - test sztycy pneumatycznej Kind Shock
Gdzie by nie spojrzeć, czy to na witrynę sklepową, stronę internetową producenta lub "kreskę" startową maratonu, wszędzie królują rowery wyposażone w pedały japońskiego potentata Shimano. Można by wręcz odnieść wrażenie, że cały kolarski świat kręci się na shimanowskich espedach lub ich klonach.
Tadeusz Pietrzak